W social media liczy się szybkość reakcji – zarówno w przypadku odpowiedzi na zapytania lub komentarze fanów, jak i w przypadku publikacji treści, które w danym momencie są najbardziej popularne. Pośpiech jednak sprawia, że wrzucane w mediach społecznościowych treści zawierać mogą drobne, acz irytujące, błędy i niedopatrzenia. Czasem zapomnimy dodać do postu zdjęcia, odnośnika do artykułu, którym chcemy się podzielić z fanami, a czasem w tekście trafić może się literówka.
Całe szczęście większość najbardziej popularnych portali społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram czy LinkedIn oferują możliwość edytowania już opublikowanych postów – w razie gdyby autorowi zdarzyła się mała „wpadka”. Warto pamiętać, że nie wszystkie elementy można zmienić, zatem dobrze jest poznać ograniczenia danej platformy social media w tej kwestii.
Edytowanie postów na Facebooku
Tworząc wpis na Facebooku mamy możliwość podejrzenia jego wyglądu przed publikacją, jednak w razie zauważenia błędu już po fakcie, istnieje możliwość jego poprawienia. Wystarczy kliknąć trzy kropki w prawym górnym rogu postu, a następnie wybrać właściwą opcję.
Można swobodnie edytować treść pisaną posta (również wszystkie oznaczenia osób czy innych stron), jednak niemożliwa jest podmiana już opublikowanej grafiki czy zdjęcia. Chcąc podmienić te ostatnie elementy, zmuszeni jesteśmy do ponownego stworzenia wpisu. Obejściem może być np. dodanie kolejnego zdjęcia, zapisanie zmian, a następnie usunięcie fotografii, która została opublikowana przypadkowo.
Warto pamiętać, że każda edycja postu jest rejestrowana i widoczna dla innych administratorów strony oraz fanów. Nie można też modyfikować wpisu, który jest promowany lub stanowi część kampanii reklamowej.
Edycja postów na Instagramie
Aby wprowadzić zmiany w Instagramowym wpisie, musimy użyć aplikacji mobilnej. Ponownie wybieramy trzy kropki w wybranym poście i klikamy opcję „Edytuj”. Podobnie jak w przypadku Facebooka, nie możemy zmienić zdjęcia, a jedynie jego podpis.
Naprawić można błędnie dodane hashtagi (lub dodać ich więcej, jeśli zajdzie taka potrzeba) czy oznaczenia lokalizacji zdjęcia.
LinkedIn – edycja postów
Większość wpisów na portalu LinkedIn charakteryzują się znacznie bardziej „poważniejszą” tematyką i zwykle ich autorzy przykładają więcej uwagi podczas ich publikacji. Niemniej jednak, jeśli zdarzy się drobna literówka, błąd można szybko naprawić.
Opcja edycji postu również ukryta jest w menu dostępnym pod trzema kropkami.
Pamiętajmy, że – jak w poprzednich przykładach – modyfikować można jedynie tekst. W przypadku linków, warto pamiętać, że ich edycja nie odświeży podglądu odnośnika. W takim przypadku pozostaje usunięcie wpisu i stworzenie go na nowo.
Niechlubny wyjątek – Twitter
Popularny „Ćwierkacz” – jako jeden z niewielu portali społecznościowych – nie pozwala na modyfikowanie opublikowanych już wpisów. Wynika to z faktu, jak działa Twitter, a mianowicie przypomina on sposobem działania wiadomości SMS wysyłane do znajomych – krótkie treści, przekazujące nasze myśli w danym momencie. Wiadomości tekstowych na komórce również nie możemy edytować – podobnie jak na Twitterze.
Twórcy portalu rozważali co prawda możliwość modyfikowania treści w określonym, krótkim czasie po publikacji (np. kilkadziesiąt sekund), przy jednoczesnym podglądzie oryginalnego wpisu. Póki co – opcja taka nadal się nie pojawiła.
Literówka w poście? Bez paniki!
Nie zawsze jest to zła wola autora wpisu, a czasem pośpiech czy zwykłe niedopatrzenie. Niezależnie od powodów – z pewnością każdemu, kto zajmuje się firmowymi kanałami społecznościowymi zdarzył się błędnie napisany post. O ile jednak nie jest to spektakularny „byk”, możemy spać spokojnie – zawsze można go naprawić.
O ile jednak treści pisane nie są problemem – ponieważ (prawie) zawsze można je poprawić – to warto zwracać szczególną uwagę na udostępniane linki czy grafiki, gdyż są one często nietykalne po publikacji. W przypadku takiego błędu, warto jak najszybciej usunąć post i stworzyć go na nowo.
Gdzieś znalazłam informację, że Fb słabiej pozycjonuje edytowane posty. Czy to prawda, a może coś się zmieniło?
Droga Karolino, na szczęście jest to tylko mit. Nie spotkaliśmy się z sytuacją, w której nasz post utracił zasięg lub zaangażowanie po edycji jego treści.
Nie miałem nawet pojęcia, że wpisów na Twitterze nie można edytować 😉 Z drugiej jednak strony akurat na tym portalu bardzo nie działam więc może dlatego. Facebook oraz Instagram wydają mi się mieć o wiele większy potencjał niż Twitter, jednakże samo posiadania tam profilu jak najbardziej pomaga 😉
Mam powitalny post na firmowej stronie. Wkradły się tam błędy, nie wielkie ale jednak. Właśnie zakończyła się promocja tego posta. Czy jakoś mogę go skorygować? Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź