Kilka dni temu portal społecznościowy Facebooku udostępnił reklamodawcom nową opcję, dzięki której jeszcze bardziej będą oni mogli promować swoje produkty lub marki. Reklamy w Messengerze to z pewnością skuteczny sposób na dotarcie do nowych odbiorców – szczególnie, że z komunikatora Facebooka korzysta ponad miliard użytkowników miesięcznie – jednak czy nie okażą się one zbyt nachalne?

 

Reklamy w Messengerze w fazie testów już od kilku miesięcy

Pomysł Facebooka, aby umożliwić wydawcom umieszczanie reklam w Messengerze, powstał już jakiś czas temu i portal społecznościowy udostępnił taką funkcję wybranym reklamodawcom na terenie Tajlandii oraz Australii. Kilka dni temu opcja ta stała się dostępna dla wszystkich – łącznie z Polską, jednak obecnie Menedżer Reklam na Facebooku nie daje możliwości umieszczenia kreacji promocyjnych w komunikatorze.

Jak będą wyglądać reklamy w Messengerze? Jak widać na poniższym przykładzie – umieszczone one będą pomiędzy kontaktami. Sekcja z reklamą dodatkowo zostanie odpowiednio oznaczona (napisem „Sponsorowane”) oraz zawierać będzie przycisk call-to-action (wezwanie do działania), np. „kup teraz”.

Źródło: TechCrunch

 

Co najważniejsze – reklam w Messengerze nie będzie można całkowicie wyłączyć. Użytkownicy mają jedynie możliwość ukrycia wybranych komunikatów sponsorowanych lub ich zgłoszenia (jeśli naruszają zasady lub są nieodpowiednie).

Facebook zapowiedział też, że póki co w Messengerze zamieszczać będzie można reklamy, które mają na celu zwiększyć konwersję (czyli wejść na stronę zakończonych zakupem) lub zwiększyć ruch na stronie. Dodatkowo kliknięcie w przycisk CTA przeniesie użytkownika albo do witryny sklepu, albo umożliwi rozpoczęcie rozmowy z przedstawicielem firmy (w celu przesłania np. zapytania ofertowego).

Możliwość rozpoczęcia konwersacji ze sklepem uzasadniona jest faktem, że – jak podaje sam Facebook, bazując na własnym badaniu – coraz więcej osób właśnie za pomocą Messengera kontaktuje się z markami czy firmami.

Czy reklamy w Messengerze będą uciążliwe?

Sam pomysł umieszczenia treści sponsorowanych w komunikatorze Facebooka wydaje się dosyć odważny. Prawdopodobnie niewielu użytkowników Messengera przyjmie tę wiadomość z zadowoleniem – nic dziwnego, wszak reklamy mają pojawiać się pomiędzy prywatnymi wiadomościami od innych osób.

To, jak reklamy zostaną przyjęte przez użytkowników Messengera, zależy nie tylko od tego, ile takich treści Facebook pozwoli zamieścić w komunikatorze (i w którym miejscu – na początku strumienia wiadomości czy dalej) oraz jak tę nową opcję wykorzystają marketerzy. Jeśli nie będą one „udawać” prawdziwych wiadomości i będą łatwe do odróżnienia, użytkownicy, którzy nie będą zainteresowani sponsorowanymi treściami, nauczą się je ignorować.