Czy wiesz, że najczęstszym błędem w czasie prowadzenia kampanii reklamowej, jest kierowanie użytkowników na stronę główną swojego serwisu internetowego? Jeśli chciałbyś dowiedzieć się dlaczego lepszym pomysłem jest zapraszanie potencjalnych klientów na Landing Page oraz czym tak naprawdę jest taka strona – obejrzyj najnowszy odcinek strategii eMarketingu w eMarketing TV!
Czym jest Landing Page?
Landing Page to inaczej strona docelowa, strona produktowa albo – tłumacząc dosłownie – strona lądowania. Jest to pierwsze miejsce, na które trafia klient pozyskany w skutek różnych działań promocyjnych, podejmowanych przez nasz internetowy biznes. Aby przedstawić najważniejsze różnice między stroną główną a stroną docelową, najlepiej posłużyć się przykładem.
Załóżmy, że poszukujemy alarmu do swojego domu. Pierwszym krokiem będzie oczywiście wpisanie odpowiedniego słowa kluczowego do wyszukiwarki. Tym sposobem ukazuje się nam lista rezultatów, z których wybieramy ten, który nas najbardziej interesuje.
Kliknięcie w link przenosi nas na stronę firmy, która zajmuje się montażem alarmów:
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to ogromna ilość tekstu – bardzo trudno w pierwszej chwili zorientować się, co dokładnie oferuje ta firma, zwłaszcza kiedy zupełnie nie znamy się na branży, w której ona działa. Poniżej kolejny przykład – ponownie strona główna wypełniona jest ogromem informacji, które laikowi niewiele powiedzą:
Jakie będzie najbardziej prawdopodobne zachowanie klienta, który odwiedzi taką stronę? Całkiem możliwe, że ją opuści. Zatem koszty, które poniesione zostały na kampanię reklamową kierującą klienta na taką stronę się zmarnują – zyskamy jedynie dodatkowe wejścia, jednak nie przełożą się one większą sprzedaż.
Jak powinna wyglądać Landing Page?
Dowiedzieliśmy się już co to jest Landing Page – jak więc powinien on wyglądać? Cechą charakterystyczną stron produktowych musi być jasna informacja dla klienta – „Mamy to, czego szukasz! Wystarczy, że się z nami skontaktujesz”. Spójrzmy na poniższy przykład landing page dla fikcyjnego sklepu oferującego zabezpieczenia dla domu:
Strona jest prosta i przejrzysta – już po krótkim czasie wiemy, czym zajmuje się dane przedsiębiorstwo oraz dlaczego warto skorzystać z jego usług. Jedyne, co potencjalny klient może zrobić na tej stronie, to kliknięcie w przycisk „zamów doradztwo”, który otwiera formularz, umożliwiający wysłanie zapytania. Oglądając takiego rodzaju landing page mamy przekonanie, że dana firma może rozwiązać nasz problem – i na tym powinno nam zależeć! Sprawdźmy kolejny dobry przykład – tym razem strony docelowej firmy zajmującej się pozyskiwaniem dotacji unijnych:
Ponownie – wyróżnione są informacje na temat tego, dlaczego warto skorzystać z usług właśnie tej firmy i czego można się spodziewać po nawiązaniu współpracy. Do klienta należy jedynie wypełnienie formularza kontaktowego i oczekiwanie na odpowiedź od pracownika.
Dlaczego strony Landing Page są skuteczne?
Przede wszystkim – strony produktowe po prostu sprzedają! Jak to się dzieje? Głównym założeniem Landing Page jest to, by trafiający na nią klient wykonał jedną, bardzo istotną rzecz – skontaktował się z nami! Może do nas zadzwonić, zarezerwować wizytę, zapisać się do newslettera i odebrać kupon rabatowy.
Co zrobić, gdy nasza firma oferuje różne produkty lub usługi?
W takim przypadku konieczne jest stworzenie indywidualnych landing page’y, które dostosowane będą do konkretnych kampanii reklamowych. Jeśli zatem jesteśmy prawnikiem, to należy stworzyć strony docelowe dedykowane różnym dziedzinom prawa. Innych usług wyszukują klienci chcący rozwieść się, a inne potrzeby mają osoby pragnące dochodzić odszkodowania. Jednak każda z nich powinna trafić na osobną stronę docelową.
Landing Page i mierzenie efektywności
Strony docelowe oprócz tego, że sprzedają, to dodatkowo pozwalają na o wiele bardziej szczegółowe zmierzenie efektywności naszej kampanii reklamowej. Kierowanie ruchu na tradycyjną stroną nie daje takiej możliwości. Pozycjonując się na przykład na słowo kluczowe „dotacje unijne”, agencja reklamowa, która prowadzi naszą kampanię, będzie nam mogła dostarczyć dane typu liczba wyświetleń – np. 1410 – które nic nam nie powiedzą. Nie będziemy wiedzieć, ile z tych wejść zakończyło się jakimkolwiek zakupem. Nas interesuje tylko efekt wejścia, a więc np. to ile zyskaliśmy zapytań ofertowych.
Podobnie ma się kwestia liczby kliknięć – posiadając informację, że reklamę kliknięto 126 razy, nie dowiemy się, które z nich skutkowały telefonem od klienta. Tak samo koszt kampanii – wiedząc, że zapłaciliśmy w ciągu miesiąca 110 zł za kliknięcia nie zmierzymy ich efektywności, nie będziemy wiedzieć ile osób zarezerwowało wizytę lub zapisało się na newsletter.
Dzięki zastosowaniu Landing Page możemy natomiast dowiedzieć się, ile konkretnie osób wypełniło zamieszczony na stronie formularz lub skontaktowało się z nami telefonicznie. Dzięki stronie produktowej możliwe jest skorelowanie skuteczności kampanii reklamowej z maksymalnym przybliżeniem celu, jaki planujemy zrealizować. Dzieje się tak tylko wtedy, kiedy prowadzona przez nas kapania reklamowa na różnych kanałach – czy to w social media, czy też poprzez linki sponsorowane – kieruje użytkownika właśnie na Landing Page z jasno określonym celem, np. w postaci kontaktu z nami.
Landing Page pozwala np. na sprawdzenie jaki jest średni koszt zapytania ofertowego. W jaki sposób? Jeśli koszt pozycjonowania na słowo kluczowe wynosi 110 zł, a pozyskaliśmy 14 zapytań od klientów, to łatwo obliczyć, że średni koszt jednego zapytania wynosi 7,75 zł. Możliwe jest to dzięki temu, że wszystkie te dane ze sobą korelują. Reklamując się na tradycyjną stronę nie uzyskamy takich informacji, ponieważ użytkownicy wchodzą na różne podstrony, a ruch się rozprasza.
Zachęcamy do śledzenia eMarketing TV, nadawanej na żywo w każdą środę oraz piątek o godzinie 14:00. Poznasz tam sposoby na usprawnienie strategii eMarketingowej, a także funkcjonalne narzędzia ułatwiające jej wdrażanie, dzięki którym Twój biznes osiągnie sukces!
Śledź eMarketing.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
Zapraszam też do kontaktu na www.kordeczka.pl i na moim profilu na Facebooku.